Miejsce kwitnących wiśni. - ->Elledien->

Argentum · Wezyr

- Wiem, co chciałaś przez to powiedzieć
<odpowiedziała z nikłym uśmiechem>
- Ale ja już taka jestem. Może to brak dzieciństwa, rodziny, uczucia...
<urwała i spochmurniała>
- Nieważne

Kirai · Nadworny mag

<Odwrócila się i zaczęła się przyglądać ptakowi siedzącemu na jednej z galęzi wiśni>
- Mogę wiedzieć jaką miałas przeszłość, ze tak tragicznie ją wspominasz? Ja się wychowałam wśród zdecydowanie starszych ode mnie chłopców. Byli to moi najlepsi przyjaceiele, ale wszyscy musieliśmy kraść żeby rzeżyć. Kiedy miałam dziesięć lat w końcu nas złapano. Tylko mnie wypuścili, bo byłam dziewczyną. Oni nie mieli takiego szczęścia... Nie pytaj co się z nimi stało. Czy mam powód by cieszyć się życiem?
<Spytała przerzucając na nią wzrok>

Argentum · Wezyr

- Nie masz, tak samo, jak ja. Wychowałam się w sierocińcu, nie znając rodziców. Żeby nie głodować, musiałam wykradać, co się dało ze spiżarni. Kiedy mnie wypuścili, wylądowałam na ulicy. Musiałam trzymać z "tymi złymi", żeby przeżyć..
<westchnęła>

Kirai · Nadworny mag

- Nie twierdzę, że miałam tak samo jak ty, ale moje życie, też nie było barwne i kolorowe.
<Znów zaczęła obserwować ptaka>
- Jednak... Chyba nie chciałabym, żeby takie było...
<Dodała po chwili>

Argentum · Wezyr

- Gdyby było łatwe i piękne... byłoby po prostu nudne
<zauważyła z uśmiechem>

Kirai · Nadworny mag

- No właśnie...
<Dodała i także się uśmiechnęła>

Argentum · Wezyr

- Zmieńmy temat
<powiedziała, lekko zakłopotana, ponownie robiąc zafrasowaną minę>

Kirai · Nadworny mag

<Obserowała ją przez chwilę będąc odwrucona mniej więcej w stronę drzewa. Jednak po chwili znów przerzuciła wzrok na drzewo, ale nie dosłownie bo zamknęła oczy>

Argentum · Wezyr

<Argentum patrzyła na nią bez słowa. Zastanawiała się, co ona takiego powiedziała>
- Skąd pochodzisz?
<odezwała się w końcu>

Kirai · Nadworny mag

<Otworzyła oczy i wzruszyła ramionami>
- Ze wsząd... W wielu miejascach byłam.
<Widać było, że wymiguje się od odpowiedzi>

Argentum · Wezyr

- Trochę tak, jak ja
<powiedziała ze słabym uśmiechem>

Kirai · Nadworny mag

Argentum · Wezyr

<Patrzyła przez chwilę na swoje biodra. Zastanawiała się, czemu Kirai je oplotła>
- Widzę, że rozmowa się nie klei.
<mruknęła pod nosem>
- Masz ochotę na coś do picia? Niedawno otworzyli nową karczmę w centrum...
<zaproponowała nieśmiało>

Kirai · Nadworny mag

<Wzruszyła ramionami i mruknęła tylko z usmiechem>
- mchm...

Argentum · Wezyr

<Wskazała jej kierunek w którym powinny się udać>
(dalsza część tematu już w karczmie, która za chwilę się pojawi xD)