 Wysłany: Sob 17:26, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
| <Wskazała jej kierunek w którym powinny się udać>
(dalsza część tematu już w karczmie, która za chwilę się pojawi xD) |
|
| Wysłany: Sob 17:24, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
| <Wzruszyła ramionami i mruknęła tylko z usmiechem>
- mchm... |
|
| Wysłany: Sob 16:10, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
| <Patrzyła przez chwilę na swoje biodra. Zastanawiała się, czemu Kirai je oplotła>
- Widzę, że rozmowa się nie klei. <mruknęła pod nosem> - Masz ochotę na coś do picia? Niedawno otworzyli nową karczmę w centrum... <zaproponowała nieśmiało> |
|
| Wysłany: Czw 19:48, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
| <Ogon kirai po części owinął się wokół jej bioder. Widać było, ze nie wiedziała co mówić. Zaczęła nucić pod nosem jakąś mało znaną melodię> | |
| Wysłany: Pią 21:49, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
| - Trochę tak, jak ja
<powiedziała ze słabym uśmiechem> |
|
| Wysłany: Pią 21:44, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
| <Otworzyła oczy i wzruszyła ramionami>
- Ze wsząd... W wielu miejascach byłam. <Widać było, że wymiguje się od odpowiedzi> |
|
| Wysłany: Pią 21:38, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
| <Argentum patrzyła na nią bez słowa. Zastanawiała się, co ona takiego powiedziała>
- Skąd pochodzisz? <odezwała się w końcu> |
|
| Wysłany: Pią 21:23, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
| <Obserowała ją przez chwilę będąc odwrucona mniej więcej w stronę drzewa. Jednak po chwili znów przerzuciła wzrok na drzewo, ale nie dosłownie bo zamknęła oczy> | |
| Wysłany: Pią 21:00, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
| - Zmieńmy temat
<powiedziała, lekko zakłopotana, ponownie robiąc zafrasowaną minę> |
|
| Wysłany: Nie 0:10, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
| - No właśnie...
<Dodała i także się uśmiechnęła> |
|
| Wysłany: Nie 0:08, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
| - Gdyby było łatwe i piękne... byłoby po prostu nudne
<zauważyła z uśmiechem> |
|
| Wysłany: Nie 0:05, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
| - Nie twierdzę, że miałam tak samo jak ty, ale moje życie, też nie było barwne i kolorowe.
<Znów zaczęła obserwować ptaka> - Jednak... Chyba nie chciałabym, żeby takie było... <Dodała po chwili> |
|
| Wysłany: Sob 23:58, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
| - Nie masz, tak samo, jak ja. Wychowałam się w sierocińcu, nie znając rodziców. Żeby nie głodować, musiałam wykradać, co się dało ze spiżarni. Kiedy mnie wypuścili, wylądowałam na ulicy. Musiałam trzymać z "tymi złymi", żeby przeżyć..
<westchnęła> |
|
| Wysłany: Sob 23:50, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
| <Odwrócila się i zaczęła się przyglądać ptakowi siedzącemu na jednej z galęzi wiśni>
- Mogę wiedzieć jaką miałas przeszłość, ze tak tragicznie ją wspominasz? Ja się wychowałam wśród zdecydowanie starszych ode mnie chłopców. Byli to moi najlepsi przyjaceiele, ale wszyscy musieliśmy kraść żeby rzeżyć. Kiedy miałam dziesięć lat w końcu nas złapano. Tylko mnie wypuścili, bo byłam dziewczyną. Oni nie mieli takiego szczęścia... Nie pytaj co się z nimi stało. Czy mam powód by cieszyć się życiem? <Spytała przerzucając na nią wzrok> |
|
| Wysłany: Sob 23:44, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
| - Wiem, co chciałaś przez to powiedzieć
<odpowiedziała z nikłym uśmiechem> - Ale ja już taka jestem. Może to brak dzieciństwa, rodziny, uczucia... <urwała i spochmurniała> - Nieważne |
|